sobota, 19 grudnia 2015

Brokaty

Grudzień mija błyskawicznie. Świąteczno-sylwestrowy nastrój poczułam wcześniej i ozdobiłam pazurki w brokacik. Nie pyłek, nie dodatkowo nakładany brokat, tylko od razu lakier hybrydowy brokatowy.
Pierwsza stylizacja jest w kolorach beżu i... topazu.

środa, 9 grudnia 2015

Krople rosy i inne esy-floresy...

Ostatnio popularne zrobiło się zdobienie z żelowymi, wypukłymi wzorkami. Najczęściej są to kropeczki, ale nie tylko :) Jest to metoda w której miesza się w jednym zdobieniu hybrydę z lakierem tradycyjnym (bądź ze specjalnymi chromami, które hybrydą nie są). Stąd taki misz-masz na zdjęciu poniżej:

wtorek, 17 listopada 2015

Romantyczka

Kolejny konkurs na FB i ponownie udało mi się wygrać lakier Mistero Milano. Tym razem trzeba było dokończyć zdanie: "Lakier hybrydowy PERMANENTE UV RAGAZZA ROMANTICA Romantyczka to soczysty odcień różu, który.........."
Moja odpowiedź nasunęła się sama:
...który sprawi, że w każdy, nawet najbardziej pochmurny jesienny dzień znajdziemy powód do uśmiechu. Polecam rękawiczki bez palców, aby trzymając się poręczy w zatłoczonym autobusie spojrzeć na współpasażerki i poczuć się lepiej... przecież nic tak nie poprawia nastroju jak wyłapane zazdrosne spojrzenia innych kobiet, które kątem oka spoglądają na nasze piękne paznokcie pomalowane lakierem Ragazza Romantica.
Chyba nikogo już nie dziwi, że różowy i do tego brokatowy lakier to jest to, co zdecydowanie przypadło mi do gustu. Dzięki niemu stworzyłam jedną z moich ulubionych stylizacji :)

poniedziałek, 2 listopada 2015

Panterka

Kolejne bardzo proste zdobienie. A przy tym jakie drapieżne :) Mowa oczywiście o panterce na paznokciach. Moja troszkę błyszcząca jest, ale technika taka sama w każdej wersji.

poniedziałek, 26 października 2015

"Pisanka", czyli jak wykorzystać paski do manicure

Dzisiaj obiecany post o zdobieniu lakierami Dress Your Nails firmy Mistero Milano. Jest to perłowa kolekcja lakierów, które mnie totalnie zauroczyły. Przypomnę, jak wyglądała gotowa stylizacja, która pieszczotliwie nazwałam "pisanka". Chociaż zbliżają się zupełnie inne święta, to tak mi się skojarzyło ;)

poniedziałek, 19 października 2015

Nowy top i baza Mistero Milano

Udało mi się zostać szczęśliwym testerem nowej bazy PERMANENTE UV SOAK OFF BASE i topu PERMANENTE UV SOAK OFF LUCIDO firmy Mistero Milano. Paczuszka jak zawsze doszła błyskawicznie, a w niej dwa wspaniałe produkty.

niedziela, 11 października 2015

Efekt HOLO

Po efekcie syrenki przyszedł czas nowy hit Indigo - EFEKT HOLO. Jest to pyłek, nakładany (wcierany) jak efekt syrenki, tylko z holograficznym efektem. Myślę, że to będzie "must have" na nadchodzącą zimę, Sylwestra i Karnawał. Poniżej moje testy efektu holo.

poniedziałek, 28 września 2015

Nowa gama do paznokci Yves Rocher

Firma Yves Rocher niedawno wypuściła na rynek zupełnie nową serię lakierów (i nie tylko) to paznokci. Cała gama to 40 odcieni lakierów standardowych oraz 10 odcieni lakierów z efektem żelowym. Lakiery są w pojemności 5 ml. - idealnej do ich wykorzystania w pełni. Nie musimy się martwić, że zdążą się zeschnąć, zanim zostaną zużyte :)
Do tego dochodzą produkty uzupełniające.

sobota, 19 września 2015

Efekt syrenki Indigo vs. Dobrarada

Jak już wiecie, opanowałam efekt syrenki przy użyciu pyłku z Dobrarada (poczytać o tym można TUTAJ). Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie zakupiła i nie spróbowała "oryginalnego" pyłku z Indigo. Wiele osób się zastanawia, jaka jest różnica - stąd ten post z porównaniem. Zrobiłam test na trzech wzornikach pomalowanych kolorem białym. Na jednym położyłam (palcem!) syrenkę z Indigo (oznaczony I), na pozostałych pyłki z Dobrarada: numer 02 (oznaczony 2) i 03 (oznaczony 3).

piątek, 4 września 2015

Celny strzał - Mistero Milano

Jestem członkiem wielu paznokciowych grup na FB (wszystkich pozostałych członków z tego miejsca pozdrawiam!). Dosyć często zdarza się, że na grupach poświęconych danej firmie są organizowane konkursy, nie tylko na stylizacje :) Niedawno firma Mistero Milano rozpoczęła akcję promującą nową serię perłowych lakierów hybrydowych Dress Your Nails. Często biorę udział w konkursach (tak tak, prawdziwy konkursowicz ze mnie ;)), zazwyczaj z marnymi sukcesami. Ostatnio były jednak moje dni :) Udało mi się ustrzelić próbkę jednego z lakierów z serii, o której wspomniałam. Urzekł mnie kolor 9990 Energia Uczuć. Co tam będę gadać, ja kocham kolor różowy :)
Przesyłka przyszła błyskawicznie :) Szkoda tylko, że był tylko jeden cukierek... Oczywistą oczywistością jest, że zabrał mi go synek. Niestety, otwarty cukierek mu po chwili upadł na ziemię... no i rozpacz i "mamo, daj mi drugi taki okrągły cukierek". Pech, że nie miałam w domu żadnego innego okrągłego cukierka :( Za to opowiedziałam mu, jakie będę miała śliczne pazurki - a mój synek jest moim pierwszym krytykiem - no i dał się udobruchać okrągłym lizakiem :)
Wracając do paczuszki - lakier w zastępczej buteleczce, w satynowym woreczku :) Dziękuję za gratiski, byłam mile zaskoczona :) "Gadżeciara" także jestem :)

piątek, 28 sierpnia 2015

Mocna baza na słabe paznokcie

Czasami zdarza się, że paznokcie po długim noszeniu manicure hybrydowego osłabiają się i stają się cienkie. Może nie tyle po samym noszeniu, co raczej po niewłaściwym czy nieostrożnym zdejmowaniu lakieru hybrydowego. Im cieńsze paznokcie, tym gorzej się trzyma hybryda i tym są podatniejsze na uszkodzenia i złamania. I wtedy sama hybryda traci sens, bo jest nietrwała i odchodzi płatami od płytki paznokcia...
Ja sama nigdy nie miałam mocnych samych z siebie paznokci. Hybrydy je trochę chroniły, ale to nie było to. Zawsze marzyłam o mocnych pazurkach. Może nie aż takich, żeby szorować przypalone garnki (u mnie w domu i tak zmywa mąż :) ), ale na pewno nie takich, co wyginają się we wszystkie strony.
Czytając wiele i ucząc się od najlepszych trafiłam na łatwy sposób wzmocnienia bazy pod manicure hybrydowy i tym samym wytrzymałości całej stylizacji. Co będzie potrzebne? Primer (ja mam bezkwasowy), baza hybrydowa, puder akrylowy oraz - opcjonalnie - produkt hard firmy Semilac.

środa, 12 sierpnia 2015

Wakacje 2015

Wiedziałam, że chcę mieć na paznokciach efekt syrenki. Wiedziałam też, że chcę wzorek biżu... Wakacje spędziłam nad polskim morzem (pogoda trafiła się bardziej jesienna niż letnia, aż trudno w to teraz uwierzyć, gdy jest ponad 30 stopni na plusie). Manicure jednak miałam urlopowy :) W komplecie z pedicure oczywiście. Użyłam po raz pierwszy świeżo zakupionych bazy i topu z SPN. Nie powiem, miałam troszkę obaw używając nie sprawdzonych wcześniej produktów, ale na szczęście okazały się bezpodstawne. Zabrany na wszelki wypadek zestaw ratunkowy się nie przydał :) Ombre pionowe wykonane lakierami Cosmetics Zone - PST11, PST15, PST8, PST6, PST7. Wzorek pain gelem White Angel SPN i folie z Indigo. Po raz pierwszy NAPRAWDĘ udało mi się zdobienie biżu :) Dumnam :)
Jeśli chodzi o syrenkę, to pomimo tylu testów zdecydowałam się na... pyłek z Indigo. Test porównawczy wkrótce :)
Teraz - życzę miłego oglądania :)

piątek, 10 lipca 2015

Gradient poziomy (ombre) - zabezpieczenie skórek - kokardka

Jak zawsze przeglądając ofertę lakierów w różnych drogeriach natknęłam się na bazę PEEL OFF firmy Miss Sporty. Ponieważ od jakiegoś czasu szukałam czegoś do zabezpieczenia skórek, a cena była przystępna, pomyślałam - spróbuję.

piątek, 26 czerwca 2015

Pończoszki na pazurkach

Zdobienie, z którym się już kiedyś zmierzyłam, ale skutek nie był dla mnie zadowalający to był efekt pończoszek na pazurkach (o tym na szarym końcu). W końcu zrobiłam delikatne, pastelowo żółte mani (kolor PST11 Cosmetics Zone) i pomyślałam - teraz albo nigdy :)
Najpierw przygotowałam swoją pończoszkę, czyli zmieszałam 3 krople bazy (może być top, jednak mam w zapasach więcej bazy, a najważniejsze jest, żeby to był bezbarwny nośnik) oraz 1 kroplę czarnej hybrydy. Wymieszałam dokładnie dla utworzenia  jednolitego, półprzezroczystego lakieru. Na zdjęciu poniżej - w trakcie mieszania.

sobota, 30 maja 2015

Zdobienie SUGAR EFFECT

Co potrzebne dla tego nietypowego, ale bardzo wdzięcznego zdobienia? Przede wszystkim trzeba przygotować puder akrylowy, przyda się także miękka szczoteczka, pędzelki (najlepiej typu wachlarz do posypywania i cieniutki okrągły do malowania zdobienia), pomocny będzie także paint gel.

piątek, 29 maja 2015

Konkurs na Dzień Matki

Kolejny konkurs na stronie FB Cosmetics Zone. Tym razem, z okazji Dnia Matki zadaniem było zaprezentowanie na jednym zdjęciu manicure mamy i córki, wykonany lakierami Cosmetics Zone oczywiście. Ponieważ ja zawsze mam na paznokciach manicure tymi lakierami, pozostało namówić moją Mamę :) Nie lada wyzwanie, bo moja Mama ma bardzo krótkie, bruzdowate i o nietypowym kształcie paznokcie.... Jednak powalczyłam i przy okazji wypróbowałam na niej nowe zdobienie ;)
Z wielu zdjęć wybrałam dwa, zaprezentowane poniżej. Pierwsze wysłałam na konkurs - proszę trzymać kciuki!

poniedziałek, 25 maja 2015

Efekt Syrenki: opanowany!

Po znojach i trudach, zarwanej nocy i pierwszych zmaganiach z "syrenką" opisanych TUTAJ, nie mogłam się poddać. Po słowach otuchy i radach na FB tym bardziej :)
Nie zakupiłam jednak wciąż "oryginalnego" pyłku syrenkowego, tylko dokupiłam kolejne miałkie brokaty w sklepie Dobrarada. I zaczęłam szaleć :)

Każdy pazurek na wzorniku pomalowałam kolorem białym. Najlepszy efekt tafli uzyskałam dzięki pyłkowi opalizującemu na złoto (kolor 02) oraz na róż-seledyn (kolor 03). Oba te pyłki dały świetny efekt! Poprzednio starałam się uzyskać ten efekt z pyłkiem opalizującym na tęczowo i teraz wiem, że z nim się nie da osiągnąć ładnej tafli "syrenki". Każdy robiłam tak samo: maczam opuszkę palca, którym będę "uklepywać" w pyłku i przyklejam go dosyć mocno na warstwę dyspersyjną utwardzonego koloru. Następnie delikatnie, ale z naciskiem kolistymi ruchami wygładzam. Jeśli uznam, że trzeba, dokładam troszkę pyłku sposobem opisanym wcześniej. Na koniec robiłam już nie tylko ruchy koliste, tylko dla całkowitego wygładzenia proste, na zmianę wzdłuż i wszerz paznokcia.
Poszłam dalej i postanowiłam wypróbować każdy zakupiony pyłek. Złoty i srebrny (zarówno zwykły, jak i hologramowy) przepięknie pokryły paznokieć dając metaliczną taflę. Dobra alternatywa dla folii transferowej! Całkowicie przykryły biały kolor.
Poniżej zdjęcia moich prób na wzorniku:

środa, 13 maja 2015

Miała być "syrenka" :)

Hit wiosna-lato 2015 - efekt syrenki. Rozpropagowany przez firmę Indigo, jednak teraz już pyłki do "syrenki" ma w swojej ofercie sporo firm. Ostateczny efekt - piękna, błyszcząca tafla, zmieniająca kolor lakieru / żelu.
Spróbowałam i ja. Cały sekret w brokatowym pyłku. Miałam jeden, pomyślałam - kupię drugi, opalizujący na wiele kolorów. Nie kupiłam ani z Indigo, ani z innej firmy pod nazwą "efekt syrenki", kupiłam inny brokatowy pyłek przy okazji pozostałych zakupów. Tym bardziej, że i na te "oryginalne" były czasem skargi, zależy od dostawy. Myślę sobie, co mi tam, spróbuję chociaż!
Pazurki pomalowane pastelami (Cosmetics Zone). Pyłki pod ręką. Instrukcja w głowie, czyli posypuję pyłkiem warstwę dyspersyjną, wklepuję i lekko rozcieram. Proste? Proste! To do dzieła!

sobota, 2 maja 2015

Mehndi na paznokciach.

Nieustannie śledząc różne techniki zdobień trafiłam na zdobienia MEHNDI. Mehndi to hinduski zwyczaj dekorowania stóp i dłoni kobiet za pomocą henny. Wzory te przeniesiono na paznokcie. Najlepiej wykonać je rapidografem 0,18. Jednak ja, na próbę, zakupiłam pisak kreślarski. Sprzedawca zapewniał, że efekt ten sam a o wiele mniej problemów z pielęgnacją sprzętu. Nie wiem, jak to jest z rapidografem, ale nie wiedząc, czy w ogóle podołam zadaniu na próbę kupiłam o wiele tańszy pisak. Niestety, niektóre linie musiałam pociągnąć dwukrotnie, żeby uzyskać nasyconą czerń.

wtorek, 21 kwietnia 2015

Wiosna wiosna... czas na nowe kolory

Przyszła wiosna, więc nadszedł czas na poszerzenie kolekcji lakierów o kilka wiosennych kolorów. Jak oglądam ofertę  lakierów Cosmetics Zone mam ochotę na wszystkie i naprawdę trudno mi się zdecydować, co zamówić... oglądam, porównuję co mam i staram się wybrać coś, czego nie mam podobnego. Robi się coraz trudniej :) Na szczęście ekipa Cosmetics Zone dba o swoje klientki i cały czas poszerza swoją ofertę o nowe kolory. 
Pierwsze lakiery kupiłam rok temu. Najfajniejsze jest to, że nic się z nimi złego nie dzieje. Chociaż wiem, że nadejdzie moment, kiedy przestaną się nadawać do użytku (jak każdy kosmetyk) albo... skończą się. Czy wtedy zdecyduję się ponownie na te same kolory, czy poszukam innych? Kilku ulubieńców mam, więc kupię je jeszcze raz na pewno! Moje naj naj? Na pewno PST8 - piękny, delikatny róż oraz 162 - przepięknie wygląda na paznokciach. Do tego 008, 063 i 013. Na jesień i zimę - 048, 017 i 020. Szczerze mówiąc to chyba jeszcze nie miałam na swoich paznokciach wszystkich kolorów, które mam :) Pewnie któregoś dnia zaszaleję i zrobię sobie "skittles", czyli każdy paznokieć w innym kolorze :)
Poniżej moje słoneczka z kolorami CZ. Pierwsze zdjęcie bez lampy, drugie z lampą. Same zobaczcie, jakie są śliczne! I jak tu ich nie kochać?


poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Zielono mi...

Od dawna mam już kilka wzorów naklejek do końcówek. Tradycyjne do frencza, pólkola, fale, zygzaki... Nadszedł czas je wykorzystać. Zdecydowałam się ostro zakończone. Przy okazji postanowiłam wypróbować dwa ostatnio zakupione lakiery Cosmetics Zone - 026 i PST6. Ciekawa byłam, czy na paznokciach różnica jest wyraźna. Od razu odpowiem - niemal każdemu musiałam mówić, że są dwa zielone kolory, i słyszałam "oooo faktycznie". Żeby nie było nudno, połączyłam je ze srebrnym 085.
Przygotowałam paznokcie, bez topu (zdjęcia z malowania zażółcone, bo manicure robione oczywiście w nocy).

niedziela, 12 kwietnia 2015

Akrylowe kwiatki

Już jakiś czas temu dostałam w prezencie słoiczek białego pudru akrylowego. Stał i stał, aż postanowiłam coś z nim zrobić. Dokupiłam liquid, pędzelek do akrylu i... jakoś nie byłam przekonana, żeby robić całe akrylowe pazurki. Za to zaintrygowały mnie i spodobały się akrylowe ozdoby, przede wszystkim kwiatki, ale możliwości są nieskończone :)
Tak więc na początek liquid, puder akrylowy, kieliszek na płyn, pędzelek:

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Naklejki na paznokcie


NAKLEJKI WODNE
Kolejne, proste i fajne zdobienie. Pamiętacie z czasów dzieciństwa kalkomanie, maczane w wodzie? Lub dziecięce tatuaże? Naklejki wodne to dokładnie to samo. Potrzebne: naklejki wodne, kieliszek z wodą, nożyczki (do wycięcia wzorków), pęseta, wacik.

sobota, 21 marca 2015

Cosmetics Zone - dobre lakiery w dobrej cenie

To była kolejna próba zakupu lakierów hybrydowych w dostępnej cenie. I to był strzał w dziesiątkę! Polecam wszystkim lakiery firmy Cosmetics Zone, do kupienia na Allegro lub tutaj. Właściwie – póki co – manicure hybrydowy robię tylko na tych produktach. Bardzo duża gama kolorystyczna, co jakiś czas dochodzą nowe kolorki. Mogłyby częściej, ale i tak jak mam podjąć decyzje o nowym zakupie, mocno się zastanawiam, co wybrać, bo wszystkie kolory piękne, a fundusze ograniczone.

piątek, 20 marca 2015

Różyczki farbką akrylową malowane

Bardzo prostym i efektownym zdobieniem są delikatne różyczki namalowane farbką akrylową. Nie trzeba mieć większych plastycznych zdolności, żeby takie zdobienie wykonać.

niedziela, 15 marca 2015

Konkurs na kobiecy manicure

Po raz kolejny na fanpage firmy Cosmetics Zone został ogłoszony konkurs na manicure. Od kiedy kupiłam pierwsze lakiery tej firmy, biorę udział w każdym.
Także tym razem postanowiłam wziąć udział i przygotowałam specjalnie na ten konkurs dwie stylizacje. W obu postanowiłam wykorzystać zdobienia biżuteryjne, wykorzystując pain gel zakupiony na targach. Niestety, okazało się, że żele te nie nadają się do odbijania folii. Dokupiłam więc oddzielnie specjalny klej do folii i po namalowaniu wzoru żelem, jeszcze raz pomalowałam go klejem i dopiero odbiłam folię. Uf, udało się. To moje pierwsze zdobienia biżuteryjne i chociaż nie są doskonałe, to jestem z nich bardzo dumna. Mimo trudności nauczyłam się na nich wiele i zdobienie biżuteryjne na pewno często będę robić sobie i innym. Żeby nie było - kupiłam już specjalny żel do odbijania folii :)
Pierwsza - kobieca czerwień:

niedziela, 8 marca 2015

Targi Beauty Forum 7-8.03.2015

W dniach 7-8 marca 2015 odbyły się w Warszawie Targi Beauty Forum.

Lampa do manicure hybrydowego


Ten post poświęcę lampie do utwardzania.
Przetestowałam trzy różne lampy: UV 9W, UV 36W oraz LED+CCFL – wszystkie przy robieniu manicure hybrydowego. Zdjęcia przedstawiają moje lampy, dla potwierdzenia, że piszę o tym, co sama wypróbowałam.

poniedziałek, 2 marca 2015

Zmywanie (zdejmowanie) manicure hybrydowego

Zmywanie manicure hybrydowego jest trudniejsze niż zmywanie zwykłego manicure, dlatego mówi się o nim często jako o "zdejmowaniu", a nie o "zmywaniu". Przede wszystkim potrzebny jest aceton kosmetyczny lub specjalny płyn remover (składający się z acetonu głównie). Do tego opcjonalnie waciki i folia aluminiowa, miseczka lub nakładki. W trzeciej opcji komplet pilników lub frezarka.

niedziela, 22 lutego 2015

Moje Odkrycie - lakiery FLORMAR Silk Satin oraz Genius Glitter

Chciałam się z Wami podzielić moim najnowszym odkryciem. Są to lakiery marki FLORMAR z gamy Silk Satin oraz Genius Glitter.
Lakierów Silk Satin nie da się opisać jednym zdaniem. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z lakierami o podobnej teksturze i dającymi taki efekt na paznokciach. Są po prostu niesamowite!
Są matowe, ale mają delikatny satynowo-jedwabny połysk. Nie jest to perła, nie jest to brokat, nie są opalizujące. Paznokcie wyglądają jak pokryte luksusowym, eleganckim jedwabiem lub delikatną satyną. Nigdy nie spotkałam się z podobnym efektem na paznokciach, nie wiem, czy jakakolwiek inna firma robi takie lakiery. Poniżej zdjęcie bez lampy i z lampą błyskową. Na drugim widać bardziej delikatnie błyszczące drobinki, które w naturalnym świetle dają jedynie matowy połysk. Słowo "matowy" i "połysk" wykluczają się, wiem - ale inaczej tych lakierów nie da się opisać, ponieważ brakuje słów. Są cudowne i zakochałam się w nich bez reszty!

piątek, 20 lutego 2015

Folia transferowa na manicure hybrydowym - nic prostszego!



Folia transferowa to jak dla mnie najprostsze zdobienie dla manicure hybrydowego. Nie wymaga praktycznie żadnych plastycznych zdolności, ani pewnej ręki, a efekt zawsze będzie super!
Malujemy paznokcie jak zawsze: baza - utwardzenie - lakier kolorowy - utwardzenie. 
Po utwardzeniu ostatniej warstwy lakieru kolorowego zostawiamy nienaruszoną warstwę dyspersyjną (jak już każda z Was wie, to ta lepka warstwa). Do niej przykładamy folię OD MATOWEJ STRONY. Na zdjęciu poniżej matowa strona, puste miejsca to folia odbita już na pazurkach (wierzcie mi, że to są puste miejsca, zostaje tylko przezroczysta folia, chociaż na zdjęciu wygląda troszkę jak ciemne plamki).

sobota, 14 lutego 2015

Manicure Hybrydowy krok po kroku.

Idealny sposób na piękne, błyszczące paznokcie przez co najmniej dwa tygodnie. Bez ścierania, bez odprysków.
Jeżeli mamy już wszystko przygotowane, sprzęt, lakiery, ładnie wycięte / odsunięte skórki  - malowanie czas zacząć! Co dokładnie potrzebne?
  • lampa UV/LED
  • lakier podkładowy BAZA
  • lakier kolorowy 
  • lakier nawierzchniowy TOP
  • waciki bezpyłowe
  • blok polerski
  • płyn do przemywania cleaner
  • oliwka (opcjonalnie)

poniedziałek, 2 lutego 2015

Troszkę o mnie.

Nazywam się Joanna Skibińska i to jest mój blog o paznokciach :) Oczywiście, że uwielbiam temat pazurków, inaczej nie powstałby ten blog. Maluję, ozdabiam, eksperymentuję i próbuję różnych technik. To moje hobby, do którego co jakiś czas wracałam, zostawiałam, znów wracałam… jak to mówią, stara miłość nie rdzewieje. Skąd to wszystko? Jak jeszcze byłam dzieckiem, mogłam mieć 9? 10 lat? odwiedziła nas znajoma Mamy. Kobieta ta miała piękne, długie, czerwone paznokcie. I to ona zaszczepiła we mnie pasję do pięknych paznokci. Dojrzałam, zmądrzałam, popróbowałam wielu innych rzeczy i wróciłam na dobre do pazurków.

Pracuję, mam rodzinę a paznokcie to moje hobby, pasja, sposób na relaks. Staram się wygospodarować tyle czasu, ile mogę, najczęściej zarywając weekendowe noce, kiedy rano nie muszę wcześnie wstawać. Gdy w w pewnym momencie mojego życia z ubrań nosiłam głównie ciemne kolory, jedyne kolorowe szaleństwo, na które sobie pozwoliłam to były właśnie paznokcie. Wciąż uczę się czegoś nowego i wiem, jak pomocne potrafią być dobre rady. Pewien etap mam już za sobą, wiele na pewno przede mną. Jestem świadoma, że moje paznokcie nie są idealne, że na pewno jest w nich dużo wad, czy to w budowie, czy też zdobienie nie zawsze wyjdzie super. No cóż, przecież sama wciąż się uczę. Ważne, że malowanie i ozdabianie sprawia mi frajdę, a o to w tym wszystkim jak dla mnie chodzi. Tym, co wiem, szczerze i chętnie dzielę się z innymi. Dlatego powstał ten blog, przede wszystkim żeby pomóc tym, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki. Jeśli wypowiadam się na jakiś temat, to zawsze na taki, o którym mam wiedzę. Czerpię ją bądź z fachowej literatury, bądź z wypowiedzi autorytetów, a czasem z własnej praktyki. A jak czegoś nie wiem, to otwarcie się do tego przyznaję :)
Podsumowując postaram się po prostu opisywać tutaj swoją przygodę z pazurkami.
Wszystkie opinie, jakie tutaj przedstawiam, są w 100% subiektywne. Jeśli coś opisuję, staram się robić to rzetelnie, ale z mojego punktu widzenia i z moją oceną. Jestem szczera w życiu i taka będę na blogu, przede wszystkim uczciwa wobec siebie.

Blog w końcu opublikowany i mam nadzieję, że będzie ewoluował. Im większej nabiorę wprawy i pewności siebie w „blogowaniu”, im więcej dostanę słów wsparcia i okaże się, że to, co robię ma sens –  tym więcej będzie się pojawiało postów.
Od razu powiem, że komentarze nie zgodne z ogólnie przyjętą etykietą, próby trolowania i bezmyślnego hejtowania będą przeze mnie usuwane - stąd wybrałam opcję moderowania komentarzy. Że już nie wspomnę o spamie... Pisanie i prowadzenie bloga ma mi sprawiać frajdę, nie mam zamiaru tracić zdrowia i nerwów. Konstruktywna krytyka mile widziana :)

Zdjęcia publikowane na bloku są mojego autorstwa, a tym samym są moją własnością - chyba, że wyraźnie zaznaczę, że jest inaczej. Dlatego publikowanie i kopiowanie bez mojej zgody jest zabronione.

Zapraszam!

Zainteresowanym podaję kontakt do mnie: pazurkijoanny@gmail.com

sobota, 31 stycznia 2015

Co z tymi skórkami?

Jak pielęgnować, jak usuwać skórki wokół paznokci - temat rzeka, wiele technik, jeszcze więcej narzędzi. Są osoby, którym rosną bardzo szybko, są takie, którym nie zarastają prawie wcale (i tym zazdroszczę po cichu). Pewne jest, że nie wyglądają estetycznie skorki zarastające na pół paznokcia, lub pozadzierane i czerwone, co więcej często takie zadziorki są bolesne.

Dla każdego coś dobrego dla rozprawienia się ze skórkami – cążki, radełka, patyczki drewniane, kopytka metalowe, frezarka.
 Dłonie warto przed pracą nad skorkami pomoczyć chwilę w wodzie, żeby je zmiękczyć. Można użyć tez specjalnych preparatów do zmiękczania skórek, jednak trudno je później dokładnie zmyć z paznokcia, przez co manicure hybrydowy (jeżeli go planujemy) będzie mniej trwały.
Moja Rada: nie malujemy paznokci od razu po odmaczaniu, ponieważ płytka paznokcia się rozpulchnia. Jak pomalujemy lakierem (nie tylko hybrydowym) potem okaże się, że jest go „za dużo” na paznokciu i zacznie szybko  odchodzić.

Kilka więcej słów o wymienionych wyżej narzędziach:
CĄŻKI – jak dla mnie podstawowe narzędzie. Ważne, żeby były ostre. Tak, że po zaciśnięciu na skórce, ją ucinają, a nie trzeba ich odrywać. Przy kupnie należy uważać, żeby ostrza dobrze do siebie przylegały. Lepiej zaopatrzyć się w profesjonalnym sklepie, niż na bazarze. Niska cena nigdy nie będzie współgrała z jakością narzędzia.

RADEŁKO – dosyć trudne w użyciu, wymaga wprawy. Bardzo łatwo się zaciąć. Poza tym – szybko się tępi. Generalnie – jak ktoś lubi, jest przyzwyczajony i mu wygodnie – proszę bardzo. Ja nie przepadam, używam bardzo rzadko.

PATYCZKI DREWNIANE i KOPYTKA METALOWE – służą do podważania i odpychania skórek. Patyczki drewniane są delikatniejsze, ale raczej do jednorazowego użytku. Metalowe kopytka czasem są ostre na końcu i wtedy trzeba na nie uważać, jednak są trwalsze niż drewniane.


FREZARKA – sama mam małą, poręczną frezarkę. Na pewno nie polecam kupowania wersji mini na baterie – nie dają rady, sama wypróbowałam ze dwa zestawy. Średnia (na prąd) jaką teraz mam wystarcza na skórki przy paznokciach u dłoni, jednak jest za słaba na pięty. Mimo to moim zdaniem robiąc manicure głównie sobie nie ma sensu inwestować w duże, stacjonarne frezarki, koszt jest wysoki, zajmują sporo miejsca, a pewnie używane będą sporadycznie… chociażby ze względu na nieporęczność.
Na co przede wszystkim zwrócić uwagę przy kupnie frezarki? Czy można wymieniać frezy. I to nie tylko, czy w zestawie mamy ich na wymianę 5, 10 czy więcej, ale czy można do niej dokupić same frezy, które będą pasowały. Frezy dosyć szybko się ścierają, więc ich łatwa wymiana i dostępność jest bardzo ważna. Co z tego, że można kupić piękne zestawy popularnych firm produkujących małe AGD, jeśli nigdzie nie znalazłam do nich frezów na wymianę?

Moja technika rozprawiania się ze skórkami:
Odmaczam palce w ciepłej wodzie z kilkoma kroplami np. mydła w płynie, odsuwam patyczkiem drewnianym lub kopytkiem, mocno sterczące skórki wycinam cążkami, na koniec wygładzam wszystko frezarką, nie zapominając o bocznych krawędziach – tutaj frezarka jest niezastąpiona.

Niestety, używając cążek lub radełka łatwo o skaleczenie. Jako takie może nie jest to bardzo bolesne, ale z uwagi na mocne ukrwienie wału paznokciowego (nasady paznokcia) bardzo krwawi. Jeśli już się skaleczymy, warto mieć pod ręką AŁUN. Nie wiedzieć dlaczego, prawie zniknął ze sklepów stacjonarnych. W drogeriach odsyłali mnie do aptek, z aptek do drogerii…. W końcu kupiłam przez Internet. Co więcej, udało mi się kupić jednorazowe patyczki, które wyglądają jak paczka zapałek. Od tamtej pory to mój must-have, kiedy planuję sobie lub komuś zrobić manicure. Odrywam "zapałkę", zanurzam w wodzie, przykładam do ranki, chwilkę przytrzymuję i już. Krwawienie zatamowane i spokojnie można pracować dalej i malować paznokcie. Oczywiście, taki patyczek jest jednorazowy.


Na co dzień skórki, żeby ładnie wyglądały i wymagały minimalną ilość zabiegów należy nawilżać i odżywiać regularnie, wmasowując w nie krem lub smarując oliwkami. Można także odżywiać kilkoma kroplami witaminy A+E (kupionymi w aptece w kapsułkach, wycisnąć i rozmasować na skórkach). Także po każdym moczeniu rąk, zmywaniu lub kąpieli warto podczas wycierania delikatnie ręcznikiem skorki odsuwać. Zabrzmi jak banał, ale dzięki systematycznej pielęgnacji nie będzie z nim problemów. Ale jak macie problem z systematycznością (skąd ja to znam!) to warto czy to zabieg odżywiania, czy odsuwania przeprowadzić jak się tylko przypomni.  Lepiej rzadko, niż wcale :)

Na koniec bardzo, bardzo ważne – dezynfekcja. Wszystkie narzędzia, które naruszają ciągłość skóry należy utrzymywać w czystości (jeżeli nie są jednorazowe). Zdaję sobie sprawę, że nikt w domu nie ma sterylizatora, bo właściwie po co, jeśli manicure robimy tylko sobie? Nie raz się każdy zaciął nożem i jakoś nikt nie wpadł na to, żeby sterylizować kuchenne noże. Warto jednak zaopatrzyć się chociażby w spray do dezynfekcji narzędzi i używać przed i po każdym użyciu. Jeżeli więc nie sterylizujemy narzędzi (nawet, jeśli je dezynfekujemy), to dobrze uważajmy, komu robimy manicure. Raczej dobrej koleżance lub mamie, niż "sąsiadce koleżanki", o której nic nie wiemy i raczej nie przyzna się do ewentualnych chorób, jeżeli o nich w ogóle wie. Nawet, jak będziemy robić mani w rękawiczkach, to na narzędziach możemy przenieść  chorobę. Więc lepiej nieznajomym nie wycinać skórek i pozostać przy samym malowaniu płytki paznokcia. A pilniki i drewniane patyczki lepiej wyrzucić – w tym celu warto zaopatrzyć się w kilka niedrogich, jednorazowych papierowych pilniczków. Oczywiście jeżeli zauważymy, że na dłoniach lub paznokciach jest "coś dziwnego" (kolor, kształt itd), szczególnie u osoby trzeciej, to w ogóle zrezygnujmy z robienia manicure i odeślijmy do lekarza.