Jak już wiecie, opanowałam efekt syrenki przy użyciu pyłku z Dobrarada (poczytać o tym można TUTAJ). Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie zakupiła i nie spróbowała "oryginalnego" pyłku z Indigo. Wiele osób się zastanawia, jaka jest różnica - stąd ten post z porównaniem. Zrobiłam test na trzech wzornikach pomalowanych kolorem białym. Na jednym położyłam (palcem!) syrenkę z Indigo (oznaczony I), na pozostałych pyłki z Dobrarada: numer 02 (oznaczony 2) i 03 (oznaczony 3).
Na pewno opakowanie Indigo jest ładniejsze i wygodniejsze, ponieważ jest większe. Pudełeczka z Dobrejrady są małe, za to wypełnione pyłkiem po brzegi.
Jeśli chodzi o sam pyłek, to Indigo ma najmniejsze drobinki. Jest bardziej miałki, niż pozostałe. Mam nadzieję, że jest to widoczne na zdjęciach poniżej - lepiej nie udało mi się tego ująć na zdjęciach:
Minusem Indigo jest to, że jest tylko w jednej kolorystyce - opalizuje na złoto. W Dobrejradzie możemy wybrać pyłek opalizujący tak samo (02) lub na niebiesko (zielono) z różowym poblaskiem (03).
Dzięki temu, że pyłek z Indigo jest drobniejszy, można nim utworzyć ładniejszy efekt błyszczącej tafli na paznokciu. Po prostu poszczególne drobinki lepiej się zlewają ze sobą. Jednak efekt kolorystyczny jest identyczny jak numer 02 z Dobrejrady. Szczerze mówiąc, gdyby nie to, że są obok siebie, to trudno je by było na pierwszy rzut oka rozróżnić. Poniżej kilka zdjęć, na których lepiej widać, jaki efekt syrenki osiągniemy dzięki poszczególnym pyłkom.
Jak zrobić ładne zdjęcie efektu syrenki? Po wielu próbach wiem, w czym tkwi sekret :) Na pewno żadnej lampy, żadnego słońca! Efekt syrenki najładniej wychodzi w dziennym świetle, w jednolitym, rozproszonym oświetleniu. Idealnie w letni dzień, ale gdy słońce schowa się na chwilę za chmurkę, lub po prostu w lekkim cieniu. Powinno być jasno, ale bez ostrego punktowego źródła światła. Pierwsze dwa zdjęcia w tym poście są zrobione w słońcu. "Syrenka" nie wyszła najlepiej, prawda?
Co jeszcze zauważyłam? "Syrenka" jest bezlitosna dla niedokładnie zrobionych paznokci. Po nałożeniu nie tylko nie ukryje, ale wręcz uwidoczni wszystkie nierówności, jakie mamy. Najlepiej prezentuje się na idealnie gładkich, ładnie opracowanych i równiutko pomalowanych paznokciach. Jakiekolwiek bruzdy, zagłębienia, spłynięcia lakieru będą wyeksponowane (co może być prawie niezauważalne przy jednolitym kolorze).
U mnie syrenka z Indigo na białym daje efekt niebiesko różowy, na bezach Rose gold, na fioletach róż z żółtym i fiolet em, na czarnym żółto zielono pomarańczowy.
OdpowiedzUsuńMiałam na wakacjach syrenkę Indigo na pastelach. Właściwie, to na każdym opalizowała na złoto... fakt, wyglądała inaczej, bo jest transparentna i odbija się na kolorze podkładowym, ale poblask był wszędzie złoty.. może to jakaś inna partia?
UsuńA mnie jeszcze ciekawi jak się ma efekt syrenki do regularnego brokatowego lakieru (o bardzo dobrze zmielonym perłowym pigmencie np Lovely classic 1)- bo z tego co widzę nie ma wielkiej różnicy w efekcie- ale zdjęcia mogą mylić , wiec jakbyś mogła mi powiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńEfekt syrenki polega na tym, że bardzo miałki brokat przykleja się do paznokcia, a drobinki przylegają ściśle do siebie tak, że tworzą jednolitą taflę. Tylko w ostrym punktowym świetle wygląda to wtedy jak brokat na paznokciu, natomiast na pierwszy rzut oka jest to jednolita, opalizująca tafla. Myślę, że samym brokatowym lakierem nie da się tego osiągnąć, bo drobinki - choćby najmniejsze - nie są tak blisko siebie i nie połączą się.
UsuńJa próbowałam na lakierze i nie ma efektu syrenki tylko zwykły brokat,przykleja sie jak chce nawet na siebie nachodzą za to na hybrydzie jeden do drugiego pięknie przylega tworząc tak jak by jedną całość
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Chyba nikomu się jeszcze nie udało zrobić prawdziwej "syrenki" na tradycyjnym lakierze.
Usuń