Zmywanie manicure hybrydowego jest trudniejsze niż zmywanie
zwykłego manicure, dlatego mówi się o nim często jako o "zdejmowaniu", a nie o "zmywaniu". Przede wszystkim potrzebny jest aceton kosmetyczny lub
specjalny płyn remover (składający się z acetonu głównie). Do tego opcjonalnie waciki i
folia aluminiowa, miseczka lub nakładki. W trzeciej opcji komplet pilników lub frezarka.
Moja Rada: Nigdy, przenigdy nie zrywajcie manicure hybrydowego! Wiem, że miejscami pozornie łatwo odchodzi, zdarza się, że jest „zgryzany” lub zrywany kawałeczek po kawałeczku. To najgorszy sposób, który niszczy paznokcie. Zawsze, ale to zawsze tym sposobem uszkodzicie płytkę paznokcia. Stąd najczęściej biorą się później stwierdzenia, że manicure hybrydowy bardzo niszczy paznokcie. A to nie manicure, tylko niewłaściwy sposób zdejmowania go.
Dobry manicure hybrydowy się łatwo odmacza w acetonie. Można to robić na różne sposoby.
Moja Rada: Jeśli macie na swoich paznokciach manicure, obojętnie, klasyczny czy hybrydowy, a chcecie komuś zdjąć manicure hybrydowy, pamiętajcie o jednorazowych rękawiczkach. Prawie nie ma szans, żeby aceton gdzieś nie podciekał czy nie kapnął. Zwykły manicure po prostu się zmyje, a hybrydowy co najmniej może zmatowieć. Uwaga: aceton rozpuszcza rękawiczki silikonowe, polecam lateksowe lub nitrylowe.
Moja Rada: Nigdy, przenigdy nie zrywajcie manicure hybrydowego! Wiem, że miejscami pozornie łatwo odchodzi, zdarza się, że jest „zgryzany” lub zrywany kawałeczek po kawałeczku. To najgorszy sposób, który niszczy paznokcie. Zawsze, ale to zawsze tym sposobem uszkodzicie płytkę paznokcia. Stąd najczęściej biorą się później stwierdzenia, że manicure hybrydowy bardzo niszczy paznokcie. A to nie manicure, tylko niewłaściwy sposób zdejmowania go.
Dobry manicure hybrydowy się łatwo odmacza w acetonie. Można to robić na różne sposoby.
Pierwszy to przygotowanie
kawałków folii aluminiowej i wacików.
Nasączamy wacik acetonem, przykładamy do paznokcia, owijamy folią aluminiową i trzymamy kilka minut. Wygląda to na palcach mniej więcej tak:
Po około 5-6 minutach zaglądamy i patrzymy, czy lakier odchodzi. Jeśli nie do końca, nie zrywamy, tylko lepiej dalej na chwile przyłożyć wacik. Jest to bardzo popularna metoda, ale ja jej osobiście nie lubię. Folia mi spada, aceton szybko paruje i mam wrażenie, że mam suche waciki.
Nasączamy wacik acetonem, przykładamy do paznokcia, owijamy folią aluminiową i trzymamy kilka minut. Wygląda to na palcach mniej więcej tak:
Po około 5-6 minutach zaglądamy i patrzymy, czy lakier odchodzi. Jeśli nie do końca, nie zrywamy, tylko lepiej dalej na chwile przyłożyć wacik. Jest to bardzo popularna metoda, ale ja jej osobiście nie lubię. Folia mi spada, aceton szybko paruje i mam wrażenie, że mam suche waciki.
Drugi sposób to odmaczanie
w acetonie. Do tego stosuje specjalną miseczkę na palce lub nakładki, widoczne
na zdjęciach.
Acetonu wlewam tyle, aby zanurzone było jak najwięcej paznokcia i jak najmniej palca - na zdjęciu powyżej, dla kciuka, jest go zdecydowanie za dużo. Po odmoczeniu zazwyczaj zostaje baza, którą można już łatwo i delikatnie zeskrobać patyczkiem (najlepiej drewnianym), albo – jak najczęściej robię – paznokciami z drugiej ręki ;). Chyba, że za chwilę będziemy ponownie malowały hybrydą. Wtedy często bazę zostawiam, przez co przy matowieniu nie naruszam już tak bardzo samej płytki paznokcia.
Acetonu wlewam tyle, aby zanurzone było jak najwięcej paznokcia i jak najmniej palca - na zdjęciu powyżej, dla kciuka, jest go zdecydowanie za dużo. Po odmoczeniu zazwyczaj zostaje baza, którą można już łatwo i delikatnie zeskrobać patyczkiem (najlepiej drewnianym), albo – jak najczęściej robię – paznokciami z drugiej ręki ;). Chyba, że za chwilę będziemy ponownie malowały hybrydą. Wtedy często bazę zostawiam, przez co przy matowieniu nie naruszam już tak bardzo samej płytki paznokcia.
Przed odmaczaniem można
lekko spiłować top, co ułatwi wniknięcie acetonu i przyspieszy odmaczanie.
Poniżej na zdjęciach poszczególne fazy, jak wygląda odmaczany lakier hybrydowy - właściwie schodzi sam z paznokcia.
Poniżej na zdjęciach poszczególne fazy, jak wygląda odmaczany lakier hybrydowy - właściwie schodzi sam z paznokcia.
Trzeci sposób to spiłowywanie.
Jak dla mnie najtrudniejsza metoda. Trzeba mieć doskonale wyczucie, kiedy
kończy się lakier i zaczyna już płytka paznokcia. Przy niewprawnej ręce można
mocno zniszczyć płytkę.
Moja Rada: Jeśli macie na swoich paznokciach manicure, obojętnie, klasyczny czy hybrydowy, a chcecie komuś zdjąć manicure hybrydowy, pamiętajcie o jednorazowych rękawiczkach. Prawie nie ma szans, żeby aceton gdzieś nie podciekał czy nie kapnął. Zwykły manicure po prostu się zmyje, a hybrydowy co najmniej może zmatowieć. Uwaga: aceton rozpuszcza rękawiczki silikonowe, polecam lateksowe lub nitrylowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz