Od dawna mam już kilka wzorów naklejek do końcówek. Tradycyjne do frencza, pólkola, fale, zygzaki... Nadszedł czas je wykorzystać. Zdecydowałam się ostro zakończone. Przy okazji postanowiłam wypróbować dwa ostatnio zakupione lakiery Cosmetics Zone - 026 i PST6. Ciekawa byłam, czy na paznokciach różnica jest wyraźna. Od razu odpowiem - niemal każdemu musiałam mówić, że są dwa zielone kolory, i słyszałam "oooo faktycznie". Żeby nie było nudno, połączyłam je ze srebrnym 085.
Przygotowałam paznokcie, bez topu (zdjęcia z malowania zażółcone, bo manicure robione oczywiście w nocy).
Na przemyte cleanerem paznokcie nakleiłam paski, starając się bardzo dokładnie docisnąć przy skórkach:
Następnie na wybrane partie pomalowałam kolorami. Każdego koloru po 2 warstwy, każdą oczywiście utwardzając. Przy okazji wyszło, że zarówno PST6 i 026 nieźle kryją (malowane na srebrnym, nie ma prześwitów).
Po utwardzeniu zdjęłam paski (i tam oczywiście zostało srebrne). Ponieważ jestem troszkę sroczka, dokleiłam cyrkonie. Od spodu leciutko na klej, następnie malutkim pędzelkiem dookoła cyrkonii i pomiędzy nimi topem i resztę powierzchni paznokcia już pędzelkiem od lakieru. Uważałam, żeby nie zamalować cyrkonii od góry, bo tracą swój blask...
A o to jak wyszło:
Jak nie przepadam za kolorem zielonym, to ten manicure mi się podoba :) Jak widać, sam srebrny mimo 3 cieniutkich warstw pozostał troszkę transparentny, ale widoczność tego zależy od światła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz