Naszedł kwiecień (tak, już minął, ale ja wciąż mam niedoczas). W kwietniu - moje urodziny. Tym razem okrągłe 40 :) Znaczy, ja już "w średnim wieku" jestem hahahaha
Tylko co zmalować na taką okoliczność?
Musiał być róż - ja przecież kocham róż. Miało być słodko i ładnie. Postawiłam na róż - biel - srebro.